czy dodatki do oleju silnikowego można stosować do diesla

Czy dodatki do oleju silnikowego można stosować do diesla ?

Wprowadzenie do tematu – tradycja kluczem do sukcesu

Zaprawieni w bojach mechanicy mawiają, że „olej to krew silnika”. Od ponad stu lat stosujemy tę samą, sprawdzoną receptę: dobrej jakości olej + regularna wymiana = długowieczność napędu. Dziś na półkach sklepowych kuszą nas jednak „uszlachetniacze”, obiecujące drugą młodość jednostce napędowej. Czy w dieslu – maszynie znanej z upartej natury i sugestywnego klekotu – takie specyfiki mają sens? Zanurzmy pióro w tradycyjnej kałamarz-misce i sprawdźmy.

1. Czy dodatki do oleju działają w silnikach Diesla?

Tak, ale… Współczesne oleje do diesli (klasy CK-4, FA-4 i podobne) są już chemicznymi „koktajlami” pełnymi m.in. detergentów, dyspersantów, inhibitorów korozji i modyfikatorów lepkości. Cała ta armia dodatków ma chronić silnik i filtr cząstek stałych (DPF) od nowości aż po staruszki o dużym przebiegu.

Dosypywanie czegokolwiek na własną rękę może więc poprawić jeden parametr, a osłabić trzy inne – z badaniach AMSOIL w roli rzeczoznawcy: testowe preparaty co prawda zredukowały zużycie w próbach tarcia, ale podniosły lepkość tak bardzo, że bazowy olej przestał spełniać normę 5W-30 i gorzej płynął na zimno – czyli wtedy, gdy ochrony potrzebujemy najbardziej.

Co więcej, zbyt „popielate” (wysoko-SAP-sowe) dodatki są głównym źródłem popiołu mineralnego gromadzącego się w DPF-ie; po 240 tys. km potrafi on stanowić ponad 80 % wszystkiego, co zatyka filtr i podnosi ciśnienie w wydechu. Mechanicy z wielu forów podsumowują to barwnie: „dodatki to relikt przeszłości – dobre oleje robią robotę, a nadmiar chemii może DPF-a uśmiercić szybciej niż brak wymiany”.

Kiedy mimo wszystko dodatki do oleju silnikowego mogą zadziałać?

Wysoki przebieg i ubogi serwis w czasie eksploatacji to problem dla silnika i stosowanego oleju. Gdy silnik „bierze” olej, a naprawa pierścieni jest nieopłacalna, gęsty uszczelniacz lub środek typu „stop-smoke” bywa ostatnią deską przed złomowaniem.

Ekstremalne warunki (np. rajd, ciężka praca w upale lub mrozie) – tam dodatkowa dawka „EP booster” może podnieść margines bezpieczeństwa filmu olejowego. EP booster to marketingowy skrót od Extreme-Pressure booster – koncentratu dodatków przeciwzatarciowych, które „miesza się z olejem , by podnieść jego odporność na bardzo wysokie naciski i nagłe skoki temperatury w węźle tarcia.

Uzupełnienie wyczerpanej paki dodatków przy bardzo długich interwałach wymiany to często jedyny sposób na zwiększenie żywotności silnika.

2. Kiedy stosować preparat do uszlachetniania oleju silnikowego?

Przed ostatnim gwizdkiem – gdy pojawia się stukanie hydraulicznych popychaczy, spadek ciśnienia oleju, zwiększony hałas układu rozrządu lub dymienie od bagnetu. Preparaty z zawartością estrów czy molibdenu potrafią zredukować tarcie i wygłuszyć objawy, kupując czas na decyzję „remont vs nowy samochód”.

Po diagnostyce olejowej. Analiza laboratoryjna wykazała spadek liczby zasadowej (TBN) albo nadmiar sadzy? Wtedy skoncentrowany detergent/dyspersant może przedłużyć żywotność partii oleju.

W warunkach skrajnej temperatury. Modyfikatory lepkości i depresatory punktu płynięcia bywają ratunkiem dla agregatów pracujących zimą na odludziu, gdzie postój = zamarznięcie ropy w bakach.

Preparatów do uszlachetniania oleju silnikowego nie stosujemy:

1.w nowym aucie na gwarancji – ryzyko utraty ochrony i gwarancji producenta;

2. W silnikach z DPF-em, jeśli specyfikacja środka nie deklaruje niskiego popiołu siarczanowego (≤1,0 %).

3.Profilaktycznie, gdy i tak wymieniamy olej co 15 000 km – to jak kładzenie dywanu na świeżo położony parkiet.

3. Czy warto stosować dodatki do oleju silnikowego? – rachunek zysków i strat

Argumenty za stosowaniem :

1.mogą wydłużyć przebieg między wymianami, gdy olejowi „kończy się” pakiet dodatków producenta oleju .

2.podnoszą ochronę AW/EP przy pracy w wysokim ciśnieniu (np. chip-tuning, holowanie ciężkiej przyczepy);

3.często obniżają zużycie paliwa przez redukcję tarcia (moly, estry).

Argumenty przeciw stosowaniu dodatków do oleju silnikowego:

1.ryzyko rozregulowania starannie zbalansowanej formulacji, co pokazały testy AMSOIL:

2.nadmiar cynku, fosforu i wapnia zwiększa popiół w DPF, skracając jego życie;

3.koszt – dobry dodatek potrafi kosztować tyle, co 3-5litry markowego oleju, a skutek bywa marginalny przy regularnym serwisie.

Tradycjonalistyczny werdykt: najpierw solidny olej rekomendowany przez OEM i porządny filtr, później krótszy (nie dłuższy!) interwał wymiany, a dopiero na końcu – starannie dobrany uszlachetniacz, jeśli analiza olejowa lub objawy naprawdę tego wymagają.

Tradycjonalistyczny werdykt: najpierw solidny olej rekomendowany przez OEM i porządny filtr, później krótszy (nie dłuższy!) interwał wymiany, a dopiero na końcu – starannie dobrany uszlachetniacz, jeśli analiza olejowa lub objawy naprawdę tego wymagają.

4. Podstawowe dodatki do oleju – co siedzi w beczce?

Grupa

Zadanie w silniku

Uwagi praktyczne

1

Detergenty (Ca/Mg sulfoniany)

Neutralizują kwasy i czyszczą gorące części (tłoki, pierścienie)

Kluczowe przy wyższym wskaźniku siarki w paliwie.

2

Dyspersanty (bursztynian, PIB-SA)

Utrzymują sadzę w zawiesinie, zapobiegają aglomeracji

Krytyczne w nowoczesnych dieslach z wysokim EGR, gdzie sadzy jest więcej.

3

Antyutleniacze (aminowe, fenolowe)

Spowalniają degradację oleju w wysokiej temp.

Wydłużają żywotność między wymianami.

4

Antyzużyciowe/EP (ZDDP, fosforany, „ionic liquids”, MoS2)

Tworzą film chroniący krzywki i popychacze

Zbyt wysoka „dawka” = więcej popiołu w DPF.

5

Modyfikatory lepkości (poliakrylany, poliolefiny)

Stabilizują lepkość między -30 °C a +130 °C

Umożliwiają stosowanie olejów 0W-XX.

6

Depresatory punktu płynięcia (alkilonaftyleny)

Zapewniają płynność oleju w dużym mrozie

Istotne dla flot budowlanych pracujących zimą.

7

Inhibitory korozji/rdzy (imidy bursztynianowe)

Odsuwają wilgoć od metalowych powierzchni

Ważne przy krótkich trasach i kondensacji pary wodnej.

8

Inhibitory piany (krzemionka, poliakrylany)

Rozbijają bąble powietrza w karterze

Zapobiegają kawitacji i spadkom ciśnienia.

9

Modyfikatory tarcia (molybdenum, estry, bor)

Zmniejszają tarcie ślizgowe, poprawiają ekonomię

W starszych dieslach mogą wyciszyć pracę silnika.

5. Wnioski końcowe – złota, acz prosta zasada

1- Diesel nie jest kapryśną primadonną, lecz solidnym wyrobnikiem. Daj mu olej z atestem OEM, a większość dodatków już tam będzie.

2- Preparaty „top-treat” mają sens wyłącznie w konkretnych scenariuszach: silnik u schyłku życia, ekstremalne obciążenia, długi przebieg między wymianami potwierdzony badaniem oleju.

3- Każda buteleczka ma etykietę, a diesel – filtr DPF. Sprawdź popiół (sulfated ash) i zgodność z ACEA E8 / C3 lub odpowiednią normą niskopopiołową, zanim wlejesz.

4- Tradycja wygrywa z marketingiem: częstsza wymiana + kontrola poziomu = mniejsze koszty niż kuracja specyfikiem o nieznanym wpływie.

Olej silnikowy o czym świadczą podstawowe dodatki do oleju jest skomplikowaną „zupą chemiczną”. Jego bazę mineralną lub syntetyczną przyprawia się dodatkami ‒ niczym rosół marchewką i pietruszką ‒ aby sprostał surowym warunkom pracy współczesnego diesla i benzyniaka.

Dodatki ,które występują w każdym markowym oleju silnikowym to:

1. Detergenty, 2. Dyspersanty, 3. Przeciwzużyciowe i EP (Extreme-Pressure), 4. Modyfikatory tarcia (Friction Modifiers), 5. Modyfikatory indeksu lepkości (VII), 6. Depresatory temperatury płynięcia (PPD), 7. Inhibitory utleniania (Antyoksydanty), 8. Inhibitory korozji i rdzy, 9. Defoamery (Antypiany), 10. Dodatki uszczelniające (Seal Swell Agents).



Jeśli więc kusi Cię czarodziejskie „ulepszacze” – zacznij od psychologicznej autoterapii w garażu: zadaj sobie pytanie, czego naprawdę brakuje mojemu dieslowi? Bardzo możliwe, że odpowiedź brzmi: świeżego oleju i sprawnego filtra ,może trochę mocy.

Jeżeli zdecydowałeś się dodać trochę mocy Twojemu konikowi , to najlepszy i najprostszy w stosowaniu samodzielnie będzie mikroproszek MoS2 dwusiarczku molibdenu.

Pozostaje pytanie gdzie kupić drobny lub większy mikroproszek molibdenowy ,który można połączyć z olejrm silnikowym.?

Molibden o różnych grubościach ziaren możesz kupić w różnych gramaturach i wielkościach sklepie internetowym https://abscmt.pl/index.php?id_category=44&controller=category

lub możesz zamówić wysyłając zapytanie na adres : lozyska@elub.pl